Miedzanka Miedzna 2:2 Tęcza Stanisławów (1:0)
Bramka: Wójcik '24, Niegowski '75 - Kielczyk K. '51, '90
Miedzna
Miedzanka: Gąsior - Bierdziński M., Niegowski, Ryczkowski, Pawelec, Owsianko (Sobotka K. '75), Korzeniewski, Gmiter, Ładosz, Wójcik (Jaszczuk '75), Hawari
Tęcza : Milerski M. - Gochna (Ostrowski '74), Kielczyk K., Nowacki, Perzanowski, Sadocha, Jaros, Kur (Wardziński '80), Milerski P., Gańko, Kielak Pat.
Żółte Kartki: Milerski P. '84 (Tęcza)
Galeria zdjęć ze spotkania dzięki uprzejmości Miedzanka Miedzna: http://miedzanka.futbolowo.pl/galeria,miedzanka-tecza-2062013r-,207395
Niedzielne spotkanie w ramach 22 kolejki A klasy - mieliśmy zaplanowane na godz. 17:00 w Miedznej. Na zbiórce zjawiło się tylko 13 zawodników + trener, który dojechał prosto na boisko przeciwnika. Gdzie byli tacy zawodnicy, jak Florowski Sylwester? Słyszane było że jest chory! Ile można się tłumaczyć chorobą? To już u niego chyba 6 mecz! Daniel Pszczółkowski podobno kontuzjowany. Łukasz Kielak i Rafał Jakubowski zostali usprawiedliwieni. Pierwszy pauzuje za głupie kartki, drugi miał uroczystość rodzinna, zapowiedziana już dużo wcześniej. Nasz najlepszy zawodnik z jesieni? Mowa o nijakim "Preskocie" (Piotr Paszkowski). Po prostu olał sprawę i szkoda to opisywać. Adrian Kielczyk był na spotkaniu i bardzo chciał zagrać jak zobaczył stan murawy w Miedznej. Wszystkie drużyny z ligi okręgowej mogą Miedzance pozazdrości. Najważniejsi zawodnicy jednak byli tzn. nasze trio z "okolic Poświętnego". Swoją obecnością potwierdził wracający do dobrej dyspozycji Mateusz Gochna. Teraz już troszkę o spotkaniu. Był to dla naszej drużyny ważny mecz po sobotnich rozstrzygnięciach gdzie główni faworyci w walce o utrzymanie zainkasowali po 3 pkt. Nam nie pozostało być gorszym, mając przed sobą tak dobrze przygotowany plac do gry. Już w 7 minucie Tęcza mogła prowadzić 1:0. Świetne wejście z piłką w pole karne Maćka Sadochy i wywalczenie pozycji sam na sam z bramkarzem prosiło się o gola, lecz strzał prosto w środek bramki okazał się błędna decyzja. Gospodarze niebyli dłużni nam, rozgrywając z tyłu piłkę abyśmy podeszli do nich i wtedy próbowali uruchomić swojego asa ( Dżamal Hawari). Na wysokości zadania stanął Nowacki Damian i pewnie powstrzymywał napastnika Miedznej, jednocześnie starał się przy tym rozgrywać jeszcze piłkę z tyłu. Po jednej z takich akcji najlepiej znalazł się z przodu Patryk Kielak, ale jego strzał był za lekki żeby zaskoczyć Bartka Gąsiora. Miedzanka była najgroźniejsza po stałych fragmentach gry. W 24 minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego po przebitce na bramkę zamienia Michał Wójcik, który stał w ogóle bez krycia. Nasi zawodnicy ruszyli do przodu i mogli się natknąć na kontry, lecz mocno skoncentrowany był Kielczyk Konrad nie pozwalając za wysoko wejść w pole karne strzeżone przez Milerskiego Marcina. 34 minuta - wyrzut z aut do Przemka Milerskiego a ten z pierwszej piłki uruchamia Kubę Gańko i dobra decyzja naszego napastnika mogła zaskoczyć wysuniętego bramkarza.
Na przerwę więc schodzimy jak to ostatnio bywa 0:1 i brakiem skuteczności. Rozmowa w między czasie i podpowiedzi, dały efekty bo zaczęliśmy konstruować ładne i składne akcje. Po strzale Gańko, bramkarz odbija piłkę na korner, a jest to ostatnio nasz najlepszy wariant na doprowadzenie do remisu. Perzan dośrodkowuję z narożnika boiska piłkę najwyższy w polu Kielczyk Konrad główkuje, golkiper odbija nogami futbolówkę a przy dobitce już niema szans. 1:1 pierwsza oficjalna bramka młodego defensora w seniorskim zespole. Kiedy druga bramka wisi na włosku, dostajemy "kapcia", tym razem Patryk Kielak zmylił naszego bramkarza i piłka po rykoszecie ląduje tuż przy prawym słupku bramki Milera, bez szans na obronę. Chwile wcześniej boisko opuścił Mateusz Gochna, zmienia go Mirek Ostrowski. Na ostatnie 10 minut przesunęliśmy popularnego "Jeje" do przodu z jakimś skutkiem, ale dopiero w 90 minucie, znów z rogu bramkę strzela Konrad Kielczyk, tym razem mocnym strzałem głową przy krótkim słupku. Sędzia Wolski doliczył 2 minuty. W tym czasie nie działo się nic szczególnego co należy odnotować. Bardzo dobre zawody poprowadziła trójka sędziowska. Mecz czysty z jedna żółta kartką. Bez chamskich zagrań. Nam wypada zabrać 1 pkt, który wywalczyliśmy, myślę że remis sprawiedliwy. Można było zdobyć twierdze Miedznej. Na razie ta sztuka nieudała się nikomu i Miedzanka jest niepokonana po 11 domowych spotkaniach. W najbliższej kolejce zawita do nas ULKS Gołąbek, jest to ważny mecz dla naszej drużyny w końcowym układzie ligowym. Panowie mobilizacja, tego spotkania nie możemy odpuścić myśląc o byciu w A klasie. Powodzenia !!!