4 czerwca 2015r. długo zapadnie w naszej pamięci. Tego właśnie dnia rozegrany został mecz 24 kolejki A klasy siedleckiej pomiędzy drużynami UPLKS "Tęcza" Stanisławów a MKS Małkinia. Wyjątkowo w czwartek w święto Bożego Ciała zagraliśmy swoje spotkanie ze zgodą przeciwnika, bo planowano wcześniej na 6 czerwca godz. 11:00. MKS Małkinia to zespół zespół który jeszcze 3 tygodnie wcześniej liczył się w grze o awans do Ligi Okręgowej. Zawodnicy Zbigniewa Suchodolskiego mieli przed sezonem w planach szybki powrót do "elity". Popularne Staśki po ostatnim boju w Cegłowie gdzie zwyciężyli w ostatnich minutach mieli największe szanse właśnie do zajęcia miejsca premiowanego awansem. Przed tym spotkaniem cel był jeden - 3 pkt. Już przed meczem było wiadomo że z powodów rodzinnych nie zobaczymy kilku kluczowych grajków - M. Rutkowski, M. Sadocha i S. Rejmer. Kontuzja wykluczyła z gry R. Jakubowskiego. J. Gańko musiał zaliczać egzaminy na studiach, a będący w życiowej formie M. Wojszcz pauzował za 4 żółtą kartkę. Kadra tego dnia liczyła nas 15, więc było jedno wiadomo że nikt nie zostanie bez gry. Roszady w ustawieniu przed spotkaniem były wielka niewiadomą. Ku zdziwieniu wszystkich zagraliśmy ustawieniem 4-4-2. Rolę w rozgrywaniu spadła tym razem na P. Ryżko i P. Milerski. Ten drugi przed meczem zrezygnował z opaski kapitana ze względów osobistych. Atmosfera była fantastyczna. Trybuny wypełnione kibicami (nawet zaprzyjaźnione ekipy : Fenixu Siennica i Płomienia Dębe Wielkie były), doskonała pogoda i świetnie przygotowane boisko towarzyszyło zawodnikom. Spotkanie rozpoczęli goście, ale to Tęczowi pokazali już od początku że tu będzie rządzić tylko i wyłącznie jedna strona. Już w 7 minucie po precyzyjnie wykonanym rzucie wolnym P. Milerski daję radość na naszych ustach. Nie minęło 30 sekund a P. Ryżko atomową bombą podwyższa na 2:0. Goście w szoku a po minucie wynik brzmiał już 3:0. Na listę strzelców wpisał się młodszy z braci Ryżko - Grzegorz, który dostał szanse w pierwszej jedenastce. Szybko ustawiony wynik tylko napawał optymizmem przed dalszą częścią meczu. Goście nie zamierzali się położyć i postanowili przeprowadzić szybką kontrę której zapobiegł M. Kur. W 16 minucie rajdem na bramkę zdecydował się D. Matwiejczyk, ale w ostatniej chwili został powstrzymany przez rywala, piłka spadła pod nogi G. Ryżko a ten spróbował swoich sił i w końcowej fazie strzału Ł. Glanowski na wślizgu strzela na 4:0. Euforia trwa. Już było pewne że zamierza tu wygrać tylko Tęcza. W 35 minucie podanie od K. Tabora wykorzystał "Małpa" i Tęczowi gromią już 5:0 ! Małkinia sporadycznie gościła na naszej połowie. Dobra praca w defensywie całej czwórki jest tego najlepszym dowodem. Stanisławowska kapela grała jak na zawołanie, nie poprzestając na tym wyniku. Jeszcze przed przerwą drugi raz na listę strzelców wpisuję się "Glanek" po podaniu od D. Matwiejczyka. W przerwie udaliśmy się za bramkę odpocząć od słońca i rozmawiając jak ma wyglądać druga połowa. Od początku drugiej części gry na placu brylował P. Wieczorek zmieniając Ł. Glanowskiego. MKS Małkinia w drugiej części już więcej razy gościła na naszej połowie a my staraliśmy się powymieniać jak największą ilość podań. Dokładnie w 60 minucie P. Ryżko poprosił o zmianę i na boisko został desygnowany D. Pszczółkowski. Kolejna zmiana to zejście dobrze grającego M. Kura za naszego weterana S. Pszczółkowskiego. W 70 minucie wynik na 7:0 podwyższa Matwiejczyk wykorzystując pewnie jedenastkę. '74 to już 8:0 a drugą swoją bramkę zdobywa G. Ryżko (Matwiejczyk dośrodkował z rzutu rożnego). Zbyszek Jaros w 75 minucie został zmieniony przez Maćka Redę. Po błędzie K. Tabora w defensywie mamy 8:1, a za 60 sekund już gol ale w bramce Małkini. Dośrodkowanie z prawej strony przez P. Kielaka wykorzystał P. Wieczorek który był widoczną postacią po wejściu na plac gry. Sędzia pan Arkadiusz Pazdyka doliczył 4 minuty i w tym fragmencie gry, akcję D. Pszczółkowskiego zamyka jego najlepszy przyjaciel S. Florowski 10:1 NOKAUT !!! którego nikt ze zgromadzonych by się nie spodziewał.
Reasumując przebieg meczu zasłużenie wygrała drużyna, która tego dnia chciała grać w piłkę. Goście nie postawili nawet żadnego oporu. Wszyscy gracze zasłużyli na 10 bo wynik nie codzienny. Największym plusem możemy wybrać G. Ryżko strzelca obu goli z główki, a my z głowy bramek mało zdobywam. Zadowoleni byli wszyscy co odwiedzili stanisławowski stadion. Teraz jednak przed nami dwa ostatnie spotkania. W niedziele 14 czerwca udamy się do Lidera - Mazovii II Mińsk Mazowiecki na bój może już o Awans ! POWODZENIA :)
Tęcza Stanisławów 10:1 MKS Małkinia (6:0)
Bramki: Milerski P. '7, Ryżko P. '8, Ryżko G. '9; '74, Glanowski Ł. '16; '43, Matwiejczyk D. '35, '70 k., Wieczorek P. '87, Florowski S. '90+3 (Tęcza) - Imiński A. '86 (Małkinia)
Stanisławów
Sędziował: Pazdyka Arkadiusz
Tęcza: 1. Milerski M.
- 5. Ryżko P. 
(17. Pszczółkowski D. '60), 6. Kur M. (2. Pszczółkowski S. '65), 7. Kielak P., 8. Ryżko G. 
, 9. Jaros Z. (19. Reda M. '75), 10. Matwiejczyk D., 13. Milerski P., 14. Florowski S., 20. Glanowski Ł. (18. Wieczorek P. '46), 21. Tabor K.
Glanowski Łukasz '20 (Tęcza)
Maliszewski Cezary '73 (Małkinia)
1 
8
